WIEŚ FAJNA JEST

WIEŚ - jednostka osadnicza o zawartej, skupionej lub rozproszonej zabudowie i istniejących funkcjach rolniczych lub związanych z nimi usługowych lub turystycznych, nieposiadająca praw miejskich lub statusu miasta.
Tyle było by z definicji wsi. Czy wieś lub pochodzenie ze wsi powinno być wstydem??? Każdy ma podzielne zdanie na ten temat. Ja uważam, że to żaden wstyd. Od urodzenia mieszkałam na wsi i teraz też mieszkam. Z mężem w tedy chłopakiem i narzeczonym mieszkaliśmy 4 lata w Poznaniu, mąż dłużej bo aż od studiów, Ja do niego dołączyłam po 1,5 roku związku na odległość widując się tylko w weekendy. Ja mieszkałam na wsi u rodziców a on w wielkim mieście bo w końcu studiuje. Zależało mi na ukochanym i postanowiłam dołączyć do niego. Czas jaki spędziliśmy w mieście był super, dużo udogodnień, wszystko pod nosem kina, puby,imprezy, teatry itp. Miasto jest dobre na jakiś czas. My po jakiś 3 latach mojego mieszkania w Poznaniu zaczęliśmy się w nim dusić, życie toczyło się w pośpiechu i stresie. Kiedyś stanęliśmy z boku przystanku i wiecie co uświadomiliśmy sobie, że chcemy resztę życia spędzić na wsi wśród natury, spokoju, świeżego powietrza a przede wszystkim żyć bez gonitwy. Tak wiele nam ucieka przez palce, nie potrafimy cieszyć się z drobnych rzeczy. Warto przystanąć i to zmienić. Mieszkamy już coś ok.5 lat na wsi. Powiem Wam, że jest nam tu cudownie. Mamy spokój, cisze, piękne lasy, dużo zieleni i życie toczy się całkowicie inaczej bez pośpiechu oraz stresu.
Na pewno nie mamy tyle udogodnień jak w miastach ale za to możemy dojechać w ciągu 20 min.do dwóch najbliższych miast. Nam to wystarczy. Mieszkamy tak po środku, ani za daleko ani za blisko wręcz powiedziała bym idealnie :). Tak pracujemy dojeżdżamy do pracy samochodem, robimy zakupy w miejskim sklepie lub po pracy w mieście. Każda pora roku jest piękna. Nie opiszę Wam tego bo trzeba to zobaczyć i samemu się przekonać. W naszej wsi są gospodarstwa rolne i mieszka dużo fajnych ludzi :). Odbywają się u nas tzw.potańcówki najlepsze jakie mogą być, organizują u nas wieczorki, andrzejki czy też sylwestra. Ludzie potrafią się bawić i sobie pomagać, taka jedna wielka rodzina. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Te wszystkie ogródki z własnymi owocami czy też ze świeżymi warzywami. Coś pięknego takie smakołyki rewelacja. Na wsi fajnie jest. Można spotkać zawsze kogoś na dworze przystanąć i pogadać, wypić kawę na ogrodzie, rozłożyć basen, czy też pojeździć ciągnikiem hi hi.
Miasto na stałe nie dla nas. Jesteśmy zwolennikami natury, życia w szczęściu bez pośpiechu. Chcieliśmy założyć rodzinę na wsi i tak jest. Chcieliśmy żeby nasz synek wychowywał się tutaj i tak jest a później poszedł w świat szeroki świat i zdobywał nowe umiejętności. Moim zdaniem wieś potrafi uczyć, uczyć szacunku do tego co mamy, uczyć pracować, uczyć odpowiedzialności i uczyć pomagać innym.
Nie wiem jak Wy
ale Ja zauważyłam, że ludzie pochodzący z mniejszych miejscowości są bardziej pracowici i mniej lubiani przez tzw.mieszczuchów. Sama tego doświadczyłam mieszkając w mieście czy też przebywając w szkole. Na początku było mi smutno i ciężko, ale później przestałam się wstydzić swojego pochodzenia. Zawdzięczam losowi, że akurat znalazłam się i mieszkałam na wsi. Dużo zawdzięczam moim rodzicom to oni nauczyli mnie szacunku do słabszych, to oni pokazali i nauczyli jak ciężko jest zapracować na kawałek chleba, to oni pokazali jak się kochać, darzyć miłością gdy nawet nie ma co zjeść a też tak bywało, to oni nauczyli mnie być nie zależną poprzez uczenie po kroku jak można zarobić pieniądze na swoje książki czy też wymarzoną kurtkę, to oni po mimo wielu nie udogodnień wsi robili wszystko żebyśmy wyszli na ludzi.
Dzięki nim jestem tu i mogę z Wami podzielić się tym co Ja czuję co chcę Wam przekazać
Nie ważne skąd jesteś czy z MIASTA czy ze WSI. Każdy zakątek Waszego życia, pochodzenia powinien być dumą. Dumą do tego, że znajdujesz się w tym miejscu a nie w innym gdzie np. panują wojny czy też panuje susza i jest strach czy uda Ci się przeżyć kolejny dzień.
Im mniej ludzi tym mniej hałasów,za to kocham życie na wsi.Cenię wieś za życie z przyrodą,wśród ciszy,bez zbędnych hałasów.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BYĆ JAK ,,DON KICHOT " ? CZYLI WALKA Z WIATRAKAMI...

KWIATKI CZY CZEKOLADKI ???

"PRZYJACIÓŁ SIĘ NIE ZDOBYWA, PRZYJACIÓŁ SIĘ POZNAJE".